Grudzień, styczeń i luty, a czasem także marzec, to miesiące, gdy w Polsce jest bardzo krótki dzień. Dodatkowo mała ilość słońca, śnieg i mróz skłaniają coraz częściej do organizowania wyjazdu w ciepłe regiony. Gdzie warto wyjechać zimą, aby podładować akumulatory i skorzystać z letnich klimatów?
Egipt na topie
Polacy nadal chętnie wybierają zimowy wypoczynek w Egipcie głównie ze względu na cenę. Urlop w Egipcie jest dużo tańszy niż wakacje w równie gorącym Meksyku, Dominikanie czy Wyspach Zielonego Przylądka. Tydzień wypoczynku w egipskich kurortach kosztuje poniżej 2000 zł, co jest kwotą dostępną dla wielu polskich turystów, a przy ofertach last minute ceny mogą być jeszcze przystępniejsze. Jednak nawet w Egipcie pogoda może być zmienna. Styczeń i luty to dwa chłodniejsze jak na warunki egipskie miesiące, choć nawet wtedy temperatura w ciągu dnia nie spada poniżej 25 stopni. Wybierając ofertę hotelową warto zdecydować się na hotel z podgrzewanym basenem – w nocy temperatura wody może bardzo spaść, choć nie jest to aż tak bardzo odczuwalne podczas kąpieli w morzu.
Wyspy Kanaryjskie i bardziej odległe zakątki
Ze względu na stosunkowo dobre połączenia lotnicze z Polski rosnącą popularnością cieszy się wypoczynek na Wyspach Kanaryjskich. Popularnymi destynacjami są Fuertaventura, Teneryfa i Gran Canaria, które są jednocześnie najbardziej znanymi wyspami w całym archipelagu Wysp Kanaryjskich. Także tutaj w zimowych miesiącach temperatura utrzymuje się powyżej 25 kreski. Chętnie wybierane do niedawna były kurorty w Tunezji i Maroku, obecnie mniej popularne z powodów politycznych. Turyści nadal chętnie jeżdżą do Tajlandii. A może wakacje egzotyczne, a co za tym idzie – także droższe? Dobrym pomysłem na taki urlop może być Meksyk, Bali, Dominikana czy Kostaryka. Planując taki urlop należy się liczyć z kosztem około 4000 złotych za tydzień za osobę. Jednocześnie we wspomnianych zakątkach można w pełni zasmakować egzotyki, a panujące tam wysokie temperatury są bardzo zbliżone do temperatury panującej latem.
