Podróże na własną rękę: Kuba

0
2731

Republika Kuby, największa z karaibskich wysp to coraz częściej obierany kierunek podróżniczy. Kiedyś Polacy kojarzyli Kubę głównie ze względu na dyktaturę Fidela Castro, ustój komunistyczny, jedzenie wydawane na kartki oraz katolicyzm – być może ze względu na oczywiste podobieństwa. Kubę poznaliśmy także z amerykańskiej superprodukcji „Dirty Dancing”, którą pokochali wszyscy za piękną historię miłosną na tle niesprzyjających warunków politycznych.

Raj utracony?

Kto z nas nie chciałby spędzić chociaż jednej nocy na osławionej Hawanie? Republika Kuby to fascynujący, chociaż biedny i skorumpowany kraj. Biura podróży regularnie sprzedają wycieczki na Kubę – które, nie łudźmy się, do najtańszych nie należą. Sposobów na podróżowanie po kraju, na szczęście, jest trochę więcej, chociaż decydując się na samodzielne zwiedzanie trzeba poświęcić dużo czasu nie tylko na zorganizowanie podróży, ale także na zdobycie podstawowej wiedzy o funkcjonowaniu w tym kraju. Już na samym początku spotka nas kilka przeszkód, których byśmy się w ogóle nie spodziewali, np. bardzo utrudniony dostęp do Internetu oraz nieprzystosowane strony www praktycznie każdego miejsca noclegowego bądź atrakcji turystycznej. Czyli ogólnie mówiąc, podstawowego narzędzia, z którego obecnie korzysta się podróżując na własną rękę. Kolejnym problemem będą przewodniki, które nastawione są na tzw. turystę masowego oraz osobę, która pragnie obejrzeć tylko wycinek rzeczywistości, czyli główne miejsca turystyczne, a resztę czasu spędzić na plaży przy luksusowym resorcie. Skąd zatem brać informacje? Z naszej strony polecamy zrobić porządny research, przeszukać fora, grupy podróżnicze na Facebooku, YouTube’a, rozmaite blogi oraz znaleźć osobę, która podróż na Kubę ma już za sobą i może się z nami podzielić potrzebnymi informacjami.

Jakich dokumentów potrzebujemy by dostać się na Kubę?

Teoretycznie by przebywać na terytorium Republiki Kuby potrzebujesz wizy albo dokumentu, który nazywa się „kartą turysty”. Jest on ważny przez 30 dni i dostać go można zarówno w Ambasadzie Kuby w Warszawie, na lotnisku w Hawanie, poprzez pośrednika zajmującego się sprawami formalnymi (albo biuro podróży) lub … na pokładzie samolotu. Karta turysty kosztuje ok. 22 euro. Napisaliśmy teoretycznie, ponieważ dokument ten jest potrzebny tylko na granicy i praktycznie nie zdarza się, by ktokolwiek później go sprawdził. Potrzebujemy także ważne co najmniej 6 miesięcy paszportu. Jeśli wyrabiamy kartę turysty w Ambasadzie w Warszawie, będziemy musieli okazać również ubezpieczenie podróżne oraz udowodnić, że mamy środki finansowe wystarczające na całość wycieczki. Załatwiając wizę przez pośrednika lub na lotnisku, pracownicy nie są aż tak restrykcyjni w weryfikowaniu potrzebnych dokumentów.

Znajdowanie noclegów

Podróżując po całym świecie rezerwujemy noclegi poprzez popularne portale typu Booking albo AirBnb. Na Kubie oferta jest mocno ograniczona, a ceny odstraszające. Dlatego warto wiedzieć o tzw. Casa particular, czyli oficjalnych pokojach do wynajęcia w prywatnych mieszkaniach Kubańczyków. Dwuosobowy pokój rezerwowany za pośrednictwem Casa particular nie przekroczy 25 CUC (czyli ok. 108 złotych). Warto wiedzieć, że na Kubie obowiązuje obowiązek meldunkowy, więc wasi gospodarze będą musieli zapłacić za was podatek – stąd wyższe ceny. Często w prywatnych kwaterach można wykupić dodatkowo posiłki i inne usługi (np. pranie). Jak znaleźć taką kwaterę? Najtrudniej zacząć, ale polecamy początkowo zarezerwować np. dwa noclegi na Hawanie, a później wasi gospodarze na pewno będą mieli informacje o noclegach w innych miastach, do których chcecie się udać. Warto też wiedzieć, że na Kubie płacimy za pokój, a nie za osoby, które będą w nim spały.

Komunikacja między miastami

Republika Kuby to wbrew pozorom niewielkie państwo, które można zwiedzić wzdłuż i wszerz w ok. 14 dni. Warto przyjrzeć się większym miastom i wybrać kilka miejsc, w których zostanie się dłużej. Po Kubie najlepiej przemieszczać się autobusem, ale bilety trzeba zarezerwować wcześniej by uniknąć przykrych niespodzianek. Poza sezonem nie powinno być żadnego problemu, jednak w sezonie musimy się przygotować na alternatywne rozwiązania – np. taksówki, które często wyglądają jak małe autobusy i można koszty przejazdu podzielić na kilka osób. Jeśli jesteś samotmym podróżnikiem, dołącz się do innej grupy, na pewno nikt nie będzie miał nic przeciwko.

Jak rozwiązać problem braku Internetu?

Zadziwiające dla typowego mieszkańca Europy jest to, w jaki sposób odbywa się komunikacja na Kubie – poczta pantoflowa działa tu na najwyższych obrotach. Więc jeśli czegoś nie wiesz, zapytaj dowolnego Kubańczyka, a na pewno dostaniesz satysfakcjonującą odpowiedź.

Zimowe wczasy na Kubie

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ